„Puźnicka Ballada”
Hen daleko tam na wschodzie Biała brzoza się schyliła Wiatr żałośnie tam zawodzi, Gdzie zbiorowa jest mogiła. Nikt tam świeczki nie zaświeci, Ani kwiatów nie przyniesie, Tylko wiatr czasem przyleci I zaszumi w głuchym lesie. Tylko strumyk cicho załka Nad człowieka życiem marnym. I Koropcem w dół i Dniestrem Popłynie ku Morzu Czarnym. Czemuś Dniestrze taki srogi? Czemu nurt twój Czytaj więcej