W sobotę, 6 września 2025 roku, odbyły się uroczystości pogrzebowe ofiar brutalnego ataku UPA na Puźniki z lutego 1945 roku. Potomkowie mieszkańców nieistniejących już Puźnik czekali na tę chwilę ponad 80 lat. Pogrzeb objął co najmniej 42 osoby – tyle udało się ustalić na podstawie analizy odnalezionych szkieletów oraz licznych fragmentów kości, złożonych wspólnie w jednej odnalezionej mogile. Tożsamość ofiar będzie jeszcze przez wiele miesięcy ustalana dzięki badaniom, a wciąż pozostaje do odnalezienia kolejna zbiorowa mogiła, w której najprawdopodobniej spoczywają szczątki pozostałych pomordowanych.
Spośród urodzonych w Puźnikach do dziś przeżyła już tylko garstka osób. W delegacji Puźniczan obecnych na pogrzebie znalazła się jedna z nich: Maria Wróblewska. Wyruszyliśmy jednym autokarem z Prudnika, a po drodze dołączały kolejne osoby – w Niemysłowicach, Ratowicach i innych miejscowościach leżących na trasie przejazdu. Po długiej podróży dotarliśmy w piątkowy wieczór do hotelu w Buczaczu.
Nazajutrz udaliśmy się do Puźnik. Autokar przejechał przez Zubrzec i Porchową, dowożąc nas do wsi Sadowe – dawnej Nowosiółki Koropieckiej – skąd mniejszymi samochodami przewożono wszystkich uczestników bezpośrednio do Puźnik. Dla większości była to pierwsza wizyta w miejscu pochodzenia ich przodków – dotąd znanym jedynie z opowieści i wspomnień najbliższych. Idąc starą główną drogą w kierunku cmentarza, staraliśmy się wyobrazić sobie dawną wieś – gwarne domy i uporządkowane gospodarstwa – z których dziś pozostały już tylko zdziczałe drzewa owocowe, otoczone chaszczami i gęstym lasem.
Na cmentarzu trwały już przygotowania do uroczystości. Miejsca siedzące dla uczestników ustawiono wśród starych, puźnickich nagrobków, które na ten uroczysty dzień zostały ozdobione biało-czerwonymi wstążkami. Niedaleko przygotowano długą kwaterę składającą się z dwóch dołów, w których obok siebie spoczęły małe, drewniane trumienki. Oba doły rozdzielał centralnie ustawiony krzyż.
Każda z trumien pozostała bezimienna – oznaczono je jedynie numerami. Tożsamość ofiar będzie można ustalić dopiero po zakończeniu badań genetycznych i tylko w przypadku tych, dla których uda się odnaleźć żyjących krewnych bliskiego stopnia. Jak poinformował obecny na uroczystości prof. Andrzej Ossowski, pierwsze wyniki analiz DNA mogą być znane jeszcze w tym roku.
Do Puźnik przybyło wielu gości, przedstawicieli władz i instytucji państwowych, zarówno polskich, jak i ukraińskich. Z polskiej strony przybyli m.in: Małgorzata Kidawa-Błońska – marszałek Senatu RP, Marcin Przydacz – sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP, Marta Cienkowska – Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Michał Dworczyk – deputowany do Parlamentu Europejskiego i zarazem osoba, bez której nie doszłoby do ekshumacji w Puźnikach, prof. Karol Polejowski – zastępca Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, Prof. Paweł Kowal – Przewodniczący Rady Współpracy z Ukrainą, Prof. Piotr Gliński – poseł RP i wiceprzewodniczący sejmowej komisji łączności z Polakami za Granicą, Piotr Łukasiewicz – chargé d’affaires RP w Ukrainie, Anna Nowakowska – Konsul Generalna RP w Łucku oraz Lilia Luboniewicz Prezes Fundacji Wolność i Demokracja.
Ze strony ukraińskiej m.in.: Olena Kondratiuk – zastępca Przewodniczącego Rady Najwyższej Ukrainy, Tatiana Bereżna – Minister Kultury i Komunikacji Strategicznej Ukrainy, Ołeksandr Miszczenko – Wiceminister Spraw Zagranicznych Ukrainy, Ołeksandr Ałfiorow – Prezes Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej.
Uroczystość prowadził Aleksander Radica – polski harcerz mieszkający na Ukrainie, który wcześniej aktywnie wspierał prace ekshumacyjne. W ceremonii uczestniczył również harcmistrz Jarosław Górecki, odpowiedzialny za uporządkowanie terenu cmentarza – działania, które okazały się kluczowe dla późniejszych prac ziemnych i poszukiwawczych. Dzięki tym pracom, przy których pomagali również ukraińscy mieszkańcy sąsiedniej wsi Sadowe, puźnicki cmentarz został oczyszczony z gęstych zarośli i odzyskał należny mu charakter miejsca pamięci.
Msza Święta rozpoczęła się po godzinie 13-tej. Koncelebracji przewodniczył ks. Andrzej Malig, dziekan Dekanatu Tarnopolskiego. Koncelebrantami byli ponadto ks. Dariusz Pechnik, Proboszcz Parafii Rzymskokatolickiej w Buczaczu oraz ks. Wolodymir z Eparchii Buczackiego Kościoła Greckokatolickiego.
W trakcie mszy wystąpiła Beata Jagielska, która z ramienia rodzin puźnickich wygłosiła przejmującą mowę o pamięci, odpowiedzialności kolejnych pokoleń i moralnym obowiązku godnego pochówku ofiar, dziękując zarówno władzom Polski i Ukrainy, jak i Fundacji Wolność i Demokracja oraz archeologom za ich wysiłki. Szczególne słowa skierowała do Macieja Dancewicza, bez którego – jak podkreśliła – ta uroczystość nie byłaby możliwa, dodając, że pamięć i historia są fundamentami naszej tożsamości, a dzisiejsze wydarzenie jest spełnieniem długu wobec przodków i zarazem znakiem pojednania.
Następnie głos zabrali zaproszeni przedstawiciele władz rządowych i instytucji polskich oraz ukraińskich.
Strona polska podkreślała przede wszystkim moralny i chrześcijański obowiązek godnego pochówku ofiar, a także potrzebę ekshumacji kolejnych masowych grobów ofiar OUN-UPA na terenie Ukrainy. Polscy mówcy akcentowali, że nie chodzi o zemstę, lecz o pamięć i prawdę. Zwracali uwagę, że Polska wspiera europejskie aspiracje Ukrainy, ale pojednanie wymaga uznania zbrodni i odrzucenia ich gloryfikacji. W wielu wystąpieniach pojawiły się słowa wdzięczności wobec strony ukraińskiej za zgodę na prowadzenie poszukiwań i zabezpieczenie prac w warunkach wojny.
Strona ukraińska – przedstawiciele parlamentu, rządu i ministerstw mówili o wspólnych wartościach europejskich i chrześcijańskich, o poszanowaniu godności człowieka oraz konieczności budowania przyszłości na prawdzie. Zaznaczali, że mimo trwającej wojny Ukraina umożliwiła prace ekshumacyjne i będzie kontynuować współpracę. Strona ukraińska liczy też na to, iż Polska – obok domagania się własnych ekshumacji – podejmie także kroki umożliwiające ekshumacje i upamiętnienia Ukraińców, którzy zginęli na terenie Polski. Podkreślali, że obecne zagrożenie ze strony Rosji pokazuje, iż Polacy i Ukraińcy mają dziś jednego wspólnego wroga, a wspólna pamięć o tragediach powinna służyć umocnieniu partnerstwa i solidarności.
Wystąpienia przedstawicieli obu państw łączyła zatem nie tylko refleksja nad tragiczną przeszłością, ale także spojrzenie w przyszłość. Podkreślano, że prawdziwe pojednanie wymaga zarówno prawdy oraz wzajemnego szacunku, jak i wspólnej pracy na rzecz budowania trwałego sojuszu polsko-ukraińskiego. W obliczu rosyjskiej agresji szczególnie mocno wybrzmiało przekonanie, że realne bezpieczeństwo może nam zapewnić jedynie jedność i wzajemne wsparcie.
Pogrzeb w Puźnikach może okazać się przełomem w relacjach polsko-ukraińskich. Czas pokaże, czy wypowiedziane słowa i deklaracje nie pozostaną jedynie dyplomatycznymi formułami towarzyszącymi podobnym oficjalnym wydarzeniom, czy jednak znajdzie się w nas dość determinacji, a przede wszystkim wzajemnej mądrości, by ten przełom stał się trwałym fundamentem przyszłości obu narodów.
Jednym z najbardziej przejmujących momentów uroczystości było odczytanie przez Macieja Dancewicza oraz Jolantę Szafrańską-Śpiewak nazwisk wszystkich ofiar. Lista, licząca 91 osób, powstawała przez lata dzięki staraniom rodzin ofiar i relacjom ocalałych świadków. Każde imię i nazwisko wybrzmiało jako świadectwo przerwanego życia i pamięci pielęgnowanej przez pokolenia. Wciąż jednak zgłaszają się kolejne rodziny, które dzięki nagłośnieniu sprawy ujawniają nowe ofiary wśród swoich bliskich. Jedną z takich osób była 32-letnia Józefa Rola z Zalesia, która schroniła się w Puźnikach w czasie ataku – jej nazwisko zostało dodane do listy dopiero po pogrzebie.
Poniżej można pobrać pełną listę ofiar UPA z lutego 1945. Widnieją na niej nazwiska również kilku osób z Puźnik, które zostały zamordowane kilka dni wcześniej w pobliskim Zalesiu, ale nie wiadomo dokładnie, gdzie zostały pochowane.
Po uroczystej mszy świętej i przemówieniach nastąpiło poświęcenie grobów, zapalenie zniczy i złożenie kwiatów przed centralnym krzyżem kwatery. Ten akt zakończył uroczystości pogrzebowe w Puźnikach. Wieczorem, gdy oba doły zostały już zasypane, rozbłysły biało-czerwone znicze – wzruszający, a zarazem wymowny znak pamięci, który pozostawił w tym miejscu ciszę, modlitwę i poczucie dopełnionego obowiązku wobec ofiar.
Uroczystości pogrzebowe w Puźnikach, podobnie jak wcześniejsze prace ekshumacyjne były ogromnym przedsięwzięciem organizacyjnym kierowanym przez Macieja Dancewicza z Fundacji „Wolność i Demokracja”, przy kluczowym udziale Prof. Andrzeja Ossowskiego i innych ekspertów z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Podczas wspólnej, wieczornej kolacji w hotelowej restauracji obaj Panowie zostali uhonorowani serdecznymi podziękowaniami i długą owacją od całej delegacji rodzin puźnickich.
Sprawna organizacja bardzo udanego wyjazdu do Puźnik była możliwa dzięki zaangażowaniu Jolanty Szafrańskiej-Śpiewak oraz Małgorzaty Rybarczyk, którym składamy serdeczne podziękowania. W odtworzeniu obrazu dawnej wsi nieocenioną pomocą okazały się mapki i informacje przygotowane przez Adama Baranieckiego, a także bogata wiedza Konrada Zaleskiego, który z pasją i bardzo szczegółową wiedzą opowiadał uczestnikom historię odwiedzanych miejsc.
Wszystkie prace związane z ekshumacją i uroczystościami pogrzebowymi zostały w całości sfinansowane przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
W niedzielę rano wyruszyliśmy autokarem w drogę powrotną do Polski. Uczestnictwo w pogrzebie i zobaczenie na własne oczy miejsca pochodzenia naszych przodków było dla nas wszystkich nie tylko niezwykle wzruszającym przeżyciem, ale także okazją do lepszego poznania się i głębszej integracji rodzin puźnickich. Przed nami jednak wciąż wiele pracy – od dalszego pozyskiwania materiału porównawczego DNA i ustalania tożsamości ofiar, po odnalezienie drugiego masowego grobu, w którym spoczywają pozostali zamordowani. Oni wciąż czekają na swój godny pogrzeb i na naszą pamięć.
Relacje filmowe
Na podstawie materiałów wideo uzyskanych z TV Republika
(Українська версія: Заохочуємо до перегляду відеорепортажів)
Przedstawiciele rodzin puźnickich:
Przedstawiciele władz i instytucji rządowych:
Msza Święta w Puźnikach:
Pogrzeb w Puźnikach w mediach
Kanał Zero
RMF
TV Repeblika
Kurier Galicyjski
TVN24
Opracowanie:
Członek Stowarzyszenia Nowosiółczan i Puźniczan
Informatyk, diaMedica.pl



2 komentarze do „Puźniki – relacja z uroczystości pogrzebowych ofiar UPA po 80 latach”
Czy na mogile jest jakakolwiek tablica informująca, kto w tej mogile leży oraz kto dokonał zbrodni?
Badania genetyczne nie zostały jeszcze ukończone, więc nie jest na dzień dzisiejszy znana tożsamość ofiar. Planowana jest oczywiście tablica upamiętniająca.
Będzie też szukana kolejna mogiła zbiorowa w Puźnikach w celu ekshumacji mniej więcej analogicznej liczby ofiar.